Ogród - na jakie szkody po zimie się przygotować?

Zima potrafi być piękna, zwłaszcza jak jest śnieżna. Niektóre rośliny jednak nie podzielają tych zachwytów, co szczególnie dotyczy egzotycznych okazów, ale i rodzime rośliny mogą mieć problem, by przejść ten okres w nienaruszonym stanie. Na jakie szkody po zimie wśród naszych zielonych okazów się przygotować? Jak o nie zadbać, gdy już nieśmiało zacznie zaglądać do nas wiosna?

Lista szkód potrafi być długa. Wystarczy spojrzeć na liście i pędy, które tracą zieleń przez wymarzanie. Problem ten występuje zwłaszcza podczas mroźnych, bezśnieżnym zim, czyli takich, jakie obecnie mamy coraz częściej. Wiele roślin brunatnieje, wyglądają jak spalone, co wynika z działania wiatru, który je wysusza. Z całego zestawu szkód uwagę zwracają również szarobure liście (wyprzenie roślin), z czym akurat ma związek śnieg pokrywający niezamarzniętą ziemię. Duże spustoszenie bierze się też przez wysadzanie, gdy bryła korzeniowa wysuwa się pod powierzchnię ziemi. Gdy ziemia zamarza (zwłaszcza podczas nocnych mrozów), zwiększa się jej objętość, rozmarza i osada (w ciągu dnia), odsłaniając rośliny. Bardzo negatywnie na rośliny wpływają też pęknięcia mrozowe, czyli podłużne głębokie rany na pniu. Dzieje się to podczas gwałtownego spadku temperatury o kilkanaście stopni. Kora w takiej sytuacji kurczy się i pęka.

W przypadku ostatniego z wymienionych problemów - pęknięć, warto użyć pasty ogrodniczej i zasmarować tak zmienione miejsca. Potraktujmy w ten sposób tylko duże pęknięcia, małe same się zrosną. Częściowo uszkodzone przez mróz rośliny warto zasilić dawką nawozów azotowych. Dobrze też opryskać liście biostymulatorem lub gnojówką z pokrzywy, dzięki czemu będą w stanie wytworzyć więcej pędów i kwiatów. Koniecznie usuńmy z trawnika i grządek kwiatowych zaschnięte liście i gałęzie. Przy okazji usuniemy też inne śmieci i pozostałości, jakie przyniósł wiatr. Osobną, ale niezwykle istotną grupą zadań, są te, które trzeba przeprowadzić w związku z trawnikiem. Po zimie jego kondycja nie jest zbyt dobra, dlatego też na początek usuńmy pożółkłą darń i oczyśćmy podłoże z nagromadzonego filcu oraz mchu. Następnie napowietrzmy glebę i dosiejmy trawę tam, gdzie to konieczne. Na sam koniec wykonajmy nawożenie trawnika, do czego idealnie nadają się uniwersalne preparaty.

Gdy jeszcze zimna trwa można przygotować się na przywitanie wiosny i zadbanie o rośliny po dużych mrozach. Dzięki kilku niezawodnym działaniom można ułatwić ten proces!